Powrót do bloguPowrót do galerii

Malowanie diabelskiego smoka na kasku Shoei





1. Stan początkowy

malowanie_smok_shoei1

Kask jest używany i posiadał pomalowane czerwone wzory, które miały służyć zamaskowaniu powstałych wcześniej otarć. Nie mniej jednak taki wygląd kasku nie spełniał oczekiwań klienta i tak oto kask trafił do naszego studia. Wymagał prac służących wyrównaniu powierzchni i przygotowaniu jej do malowania. Na szczęście "czerwone coś" było wykonane w miarę profesjonalnie, bez użycia tanich i amatorskich lakierów w sprayach, dzięki czemu nie było problemów z usunięciem tejże warstwy.



2: Przygotowanie powierzchni kasku

Powierzchnia kasku wymagała przede wszystkim usunięcia "czerwonego malowidła" przy pomocy papierów ściernych na mokro. Następnie drobne nierówności zostały wyrównane za pomocą podkładu wypełniającego. Ruchome elementy kasku, wloty i wypustki wentylacyjne, mechanizm szybki kasku, uszczelka dolna oraz całe wnętrze zostały zabezpieczone materiałami maskującymi i nie będą w ogóle malowane.



3: Malowanie kasku kolorem bazowym

Powierzchnia kasku została pomalowana czarną bazą, która stanowić będzie tło malowidła.



4: Malowanie grafiki smoka aerografem

malowanie_smok_shoei2

malowanie_smok_shoei3

malowanie_smok_shoei4

Na tak przygotowanej jednolitej powierzchni można zacząć malowanie motywu. Wpierw za pomocą koloru białego uzyskujemy pierwszy zarys i kształt smoka. Następnie za pomocą koloru czerwonego transparentnego zostaje zabarwiona większa część grafiki, po czym ostatecznie kolor czarny uwydatnia ostateczną sylwetkę smoka i przyciemnia całość sprawiając, że smok staje się niejako elementem wkomponowanym w powierzchnię kasku. Na koniec jeszcze za pomocą koloru białego poprawione zostają najjaśniejsze części motywu.



5: Nałożenie lakieru bezbarwnego o wykończeniu matowym

malowanie_smok_shoei

Kask na koniec zostaje pokryty matowym lakierem bezbarwnym. Tego rodzaju wykończenie poprawia widoczność grafiki - zwłaszcza przy dużym dziennym naświetleniu. Dzięki temu świecące słońce nie psuje widoczności namalowanej grafiki jak ma to nie rzadko miejsce w przypadku powierzchni o wykończeniu w połysku.



Powrót do bloguPowrót do galerii